16maja 2013
Dziś byliśmy na wycieczce klasowej w ogrodzie
botanicznym w Świerklańcu. W autokarze
chłopacy grali na telefonach; sądząc po dźwiękach ci z tyłu też.
Na miejscu spotkaliśmy się z panią przewodnik, która oprowadziła nas po ogrodach.
Gdy przechodziliśmy obok oczka
wodnego poślizgnąłem się, noga osunęła mi się do wody i przemoczyłem całą
skarpetkę.
Pochodziliśmy jeszcze trochę po ogrodzie. Potem pani
przekazała nas panu przewodnikowi, który
zademonstrował nam jak się przycina rośliny. Pokazał nam też, że młode pączki
sosny są jadalne. Sok mi smakował, ale pączki nie były zbyt smaczne.
Odwiedziliśmy
też sklep zoologiczny. Najbardziej podobały mi się gekony, które umieją wspinać
się nawet po suficie.
Później
poszliśmy kamiennymi schodami do „Bawilandii”, aby tam się dostać musieliśmy
przejść przez jaskinię, w której musieliśmy skakać po kamieniach. Wstęp do
„Bawilandii” kosztował 3 złote. Było tam bardzo fajnie. Urządziliśmy sobie
bitwę na plastikowe piłeczki. Gdy byliśmy w samym środku zabawy Pani kazała nam
wychodzić.
Do
szkoły wróciliśmy akurat na aikido.
To był
bardzo fajny dzień!
Krystian
Wycieczka do Ogrodu Śląskiego w Świerklańcu
Mieliśmy dzisiaj wspaniały dzień. Zwiedzając ten ogród,
poznaliśmy bardzo dużo roślin i krzewów. Najciekawszym okazem była rzeźba Baby Jagi,
bo była bardzo śmieszna. Było tam mnóstwo kolorowych kwiatów, które można kupić i posadzić w swoim ogrodzie. Chciałam kupić jakiś podarunek dla rodzinki, ale
wszystkie kosztowały ponad 80,00 zł. Byliśmy również w bawialni
"Bawilandia". Bawiliśmy się super, ale nadszedł czas powrotu, bo musiał
kiedyś nadejść.
Zuzia Rykowska
Ogród
botaniczny był ciekawy. Były tam oczka
wodne, bramy i oczywiście rośliny. Najpierw oglądaliśmy ogród z panią
przewodnik, potem uczyliśmy się pielęgnować rośliny. Na
końcu wycieczki było wesoło. Poszliśmy do Bawilandii. Spociliśmy się bardzo. Wycieczka
do ogrodu podobała mi się.
Sebastian
Aleksandra Wideł
Dzisiaj
byliśmy na wycieczce w Centrum Ogrodniczym „Ogród Śląski” w Świerklańcu. Było
tam wiele kolorowych kwiatów i krzewów. W ogrodzie był też mały staw z
mosteczkiem, w którym pływały żółwie i kolorowe ryby. Na terenie „Ogrodu Śląskiego”
znajduje się dodatkowo bawialnia. W bawialni jest wiele zjeżdżalni,
basen z kulkami, labirynty. Mnie najbardziej podobało się w bawialni, gdzie
razem z koleżankami bawiłyśmy się w berka. To jest bardzo fajne miejsce.
Chciałabym udać się tam ponownie z rodzicami.
Dzisiaj byliśmy w
Ogrodach Śląskich. Pierwszy ogród, jaki zwiedzaliśmy to ogród japoński.
Następny ogród to ogród francuski i wiele innych ogrodów.
Potem wycieczkę przejął właściciel ogrodów Pan Antoni Żurek. Pan Antoni
pokazywał nam, jak się równo ścina drzewka i krzaki.Również nam pozwalał je
ścinać. Potem poszliśmy do sklepu zoologicznego. W sklepie było dużo słodkich
zwierzaków. Była tam też tarantula, która wyszła z terrarium. Na koniec poszliśmy
do Bawilandii . Wycieczka była naprawdę fajna!
Julia
16
maja byliśmy na wycieczce w centrum ogrodniczym "Ogród Śląski"
http://zurek.com.pl/index.php (<---
link do strony). Gdy dotarliśmy na miejsce przywitał nas ogród podzielony na
pokoje, a każdy pokój był wykonany w innym stylu ogrodowym np. ogród
wiejski. Potem przyszedł właściciel, pan Antoni Żurek, by pokazać nam jak
się przycina rośliny i jak odróżnić chwast od rośliny pożytecznej. Po pokazie
poszliśmy do bawilandii (sali zabaw) w której byliśmy 1 godzinę. Ta wycieczka
podobała mi się, ponieważ zobaczyłem tam bardzo ładne ogrody.
Polecam! Michał